Koncert Szantowy SZKOCKIEJ TRUPY 01/10/2016

Henryk Czekała “Szkot”, wzniósł kufel piwa i, zamiast wygłosić toast, zamarł na chwilę w zadumie.

14536577_1560694627289319_1352130255_o– Właściwie, nie wiem, dlaczego piję polskie piwo w Irlandii. I przepraszam, że przywożę drewno do lasu, bowiem repertuar mój opiera się w dużej części na tutejszych motywach tradycyjnych.

Nikt nie miał za złe, ani jednego, ani drugiego. W sobotni wieczór 29 września, ceglane mury restauracji „Sopot”, rozbrzmiewały głosami „Szkockiej Trupy”, dźwiękami gitar i mandoliny, oraz chóralnym śpiewem widowni. Z przyjemnością przypomnieliśmy sobie szanty Ryczących Dwudziestek, Mechaników Szanty, Jerzego Porębskiego i autorskie utwory Szkota. Koncert trwał do północy, pod czujnym okiem agentów z MI6, strzegących ambasadora Wielkiej Brytanii w Irlandii. Jego żona jest Polką i wielką fanką żeglarskich pieśni.

Piwnica pod numerem dwudziestym na Mountjoy Square East, mieszcząca klimatyczną knajpkę „Sopot”, dzięki uprzejmości pani Justyny i pana Piotra, zamieniła się w portową tawernę, gdzie można było posłuchać morskich opowieści o wielorybnikach i tęsknocie za szerokim horyzontem i wiatrem w żaglach. Niechętnie rozstaliśmy się ze Szkocką Trupą i przyjaciółmi, z którymi bawiliśmy się doskonale, dopóki starczyło sił muzykom.

Jak to mówią, pierwsze koty za płoty. 14599817_1560694630622652_126480080_oTo był pierwszy koncert szantowy, zorganizowany przez Polskich Żeglarzy w Irlandii i mamy nadzieję, że nie ostatni. Zdobyte doświadczenie pozwoli rozwinąć skrzydła przy następnym wydarzeniu.

1Komentarz

  • kasia

    6 października 2016 at 23:29

    Zapowiada sie pyszna zabawa!!!!